podchodząc do filmu z sentymentem miałam dać 8, ale...ledwo dotrwałam do końca, kiedyś się go bałam a dzisiaj mnie nudzi, choć dzięki postaci Pana Van Meer nawet czasami śmieszy:-)

Byłbym zainteresowany zakupem na vhs z iti

To był mój pierwszy horror. Oglądałem go jak miałem 10 lat. Dziś sobie przypomniałem.

..Powrót zdecydowanie do nich nie należy.
W ciągu nużącego seansu mamy tu do czynienia z mieszanką tragicznej gry aktorskiej
(bohaterowie albo krzyczą albo pozostają beznamiętni jak zdechłe ryby, nie dodaje to
niestety klimatu nawet nieumarłym), beznadziejnym budowaniem nastroju (mniej więcej po
10 minutach...

W latach 90-tych!

Cohem wykorzystuje pierwowzór Kinga, oraz ekranizację Hoopera by poprowadzić własną, specyficzną historię. I chyba właśnie nazwisko reżysera pozwala wybaczyć filmowi, że wszystko jest tu tragiczne i ocieka kiczem. Ale nawet jak na Larrego ten film to duża przesada- zdecydowanie najbardziej tandetny jego horror.
Już...

co to ma być?? tak się napaliłam na ten film a obejrzałam pierwsze 20 minut i nie dałam rady...irytujący, komediowy. Miałam wrażenie, że to jakaś parodia...nawet nie ma co porównywać z "Miasteczkiem Salem". a gra aktorska....szkoda słów...

Ten film dawno temu (może w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych) miałem nagrany z telewizji na kasecie video. Wtedy, a byłem uczniem szkoły podstawowej lub może pierwszych klas liceum, film wydawał mi się interesujący. Teraz, gdy obejrzałem "Powrót do miasteczka Salem", zadałem sobie pytanie - co mi się w tym...

Przeciętna kontynuacja Miasteczka Salem Toba Hoopera z 79 roku. Larry Cohen wprowadził w niej dość specyficzny, senny, hipnotyzujący klimat, co można mu zaliczyć na plus. Wampiry powodują różne, niespodziewane zachowania bohaterów, co powoduje, że niekiedy film wydaje się nawet dosyć dziwny. Dialogi nie są naturalne, a...

Klasyczny już film, ale nie powala na kolana jakoś. Momentami nudnawy i ten wampir w tym parku ;) Dość dobra muzyka, klimat filmu lat 80 wyczuwalny od razu.

Inne się chowają tak jak struś chowa głowę w piasek! I tyle! Świetne gumowe wampiry i chrakteryzacja!

Osiem lat po sukcesie filmu 'Miasteczko Salem' Larry Cohen postanowił nakręcić Powrót do tytułowego miasteczka. Dla większości film kojarzy się z latami młodości gdzie oglądali go na vhs ;)
Główny bohater antropolog jedzie w raz ze swoim synem do miasteczka które jest mu bliskie z dzieciństwa. Po przyjeździe zauważa...

przez dwadzieścia lat wspominałem sobie owo kultowe dzieło...aż postanowiłem sobie je obejrzeć ponownie i niestety czar prysł,na szczęście wymazałem z pamięci tę powtórkę i nadal mogę kultywować tę pamięć o niesamowitym horrorze z młodości...

Gumowe stworki...ale klimat jest :)
I muzyka dobra..

Balem sie samej nazwy miasteczka Salem :)) i koszmary mialem, kiedys to byly horrorki, nawet klasa B byla o klase wyzej od dzisiejszej klasy A

W sumie pomysł bardzo ciekawy gra aktorów może nie najwyższych lotów ale warto go sobie przypomnieć :)

Obejrzalem go ponownie po kilku latach i nadal zachwyca klimatem i pomyslem. Opis filmu jest odrobine bledny, to nie jest wycieczka do Salem, tylko powrot w kraine dziecinstwa. Nasz bohater przyjezdzal za mlodu na wakacje do ciotki i przezyl tam swoja pierwsza milosc, ktora po latach mu sie przypomniala :P

Jak ktoś ma ten film i chciałby odszprzedać kopię dajcie cynk :) mind3@o2.pl